Dojechaliśmy pociągiem do Jakarty i szczerze mówiąc żałujemy bo Yogarta bardziej nam się podobała.
I na dzień dobry bliskie starcie z kierowcą taksi, który najpierw powiedział że nas zawiezie tam gdzie chcemy po dotarciu na miejsce jak okazało się, że nie ma miejsca w hostelu rzucił jakaś ceną 2x większa niż normalna za dojazd około 1.5 km dalej a na koniec wywalił nas z taksówki i to z szanowanej firmy BlueBird.
Nie chciał oczywiście pokazać swojej legitymacji ale zrobiliśmy zdjęcie nr. taksówki i napisaliśmy do szanowanej firmy co myślimy na ten temat.
Drobna uwaga często kierowcy taksi mówią że nie wiedzą gdzie to jest albo udają