Pojechaliśmy zobaczyć Gruzy tak już nam zostało z naszych podróży ;).
Wpisane na listę UNESCO - no i spotkaliśmy pierwszych polaków to chyba bliskość Korfu ;).
Miejscówka całkiem ładna nie będę się rozpisywał bo w necie jest sporo tego - ale pogoda niby przejechaliśmy nie całe 120 km w dół ale robi to różnice w odczuwaniu temp. po około 1,5 h mieliśmy już dosyć gruzów. Wstęp za całą familię 700 LEK dostaje się mapkę po Polsku ;) czyli nasi tu byli.
A póżniej do Kamili na plaże podobno najładniejsze w Albanii ;).
W końcu poczuliśmy się jak nad polskim morzem nie byliśmy sami na plaży. Woda była cieplejsza i siedzieliśmy do końca dnia w wodzie jednak Ania powiedziała, że mogłaby być cieplejsza ;).
Co do noclegów to ceny na bieżąco można sprawdzać na booking ale oscylują pomiędzy 30-60 EUR za noc trafiają się nam fajne miejsca z dużą ilością miejsca tak ponad 100m.
Za to standart na wysokim poziomie tak więc jak ktoś szuka rodzinnie lub większym gronie to naprawdę ceny robią się przyzwoite.
Co do miejsc kampingowych też jest ich sporo i można coś w naleźć - internet wszędzie gdzie na razie byliśmy działa. A jak ktoś ma wysokie zawieszenie to na dziko się też na pewno rozbije ;)
Z fajnych miejsc to polecamy w Sarrande Taverna przy samym porcie super krewetki i wszytko co pływa bardzo fajna klimatyczna knajpka i zupa rybna bomba ceny od 600 LEK do 1200 LEK.
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=15&lat=39.87469&lon=19.99648&layers=0000B00FFFFTFF&mlat=39.87334&mlon=19.98977