Siedzimy tutaj od ponad tygodnia i znowu zawiodła nas technika.
Nie wiem kiedy się odzewiemy bo padł nam zasilacz w laptopie i to ostatki prądu jakie mamy.
W każdym razie w szpitalu w sumie byliśmy 4x przy czym mamy wrażenie, że lekarze tutaj to liga światowa to nie jest.
W końcu wzieliśmy sprawę w swoje ręce i leczymy się sami.
W aptece można tutaj kupić antybiotyki bez recepty - szok.
Jest lepiej ale zmarnowaliśmy ponad 5 dni łażąc po lekarzach.