Ledwo zdążyliśmy sklecić wcześniejszego posta na bloga a tutaj nowy News - cudowna firma zamówiła nie ten kompresor co trzeba.
Co jeszcze się nam tutaj może przydarzyć - może trafimy w totka nie pogardzimy.
Ale zdarzyły się niespodzianki - opad szczeny.
Pan z Straży Miejskiej czy jakoś tak którego spotkaliśmy 2 dni temu podczas naszego noclegu jak dowiedział się ,że tutaj jeszcze siedzimy to załatwił nam pokój z klimą na KOSZT miasta - Szok. Na pewno miał na to wpływ widoku Jurka który kąpał się własnie pod bieżącą wodą. :) oraz Ady chłodzącej się za pomocą nawilżacza
W każdym razie Ja wykorzystałem te chwilę na naprawę świateł w aucie - A reszta pławiła się w 23C w pokoju. Jutro może w końcu naprawią nam klimę.
Do wymiany z naszego auta pozostało: silnik, hamulce, zawieszenie i karoseria - mamy nadzieje że żadnego z nich nie będziemy musieli wymienić ;(.