Klimę udało nam się naprawić w miarę szybko i nie drogo - okazało się, że zepsuł się pasek.Postanowiliśmy że wymienimy olej w skrzyni biegów itp. przed dalszą jazdą. Znalezienie mechanika z dnia na dzień nie jest łatwe, ażeby cena była jeszcze w miarę OK, W końcu się udało. Jednak okazało się, że Auto podczas jazdy samo gaśnie, tak więc może okazać się, że spędzimy tutaj trochę więcej czasu. Lepiej tutaj niż na środku austostrady lub Outbacku. W dzień do 9-10 można jeszcze wytrzymać ale później masz wrażenie, że znadujesz się w piekarniku i masz tryb nagrzewanie rozmrażanie przypiekanie, grilliowanie, i o 20.30 chłodzenie.
Jeśli chodzi o tubylców to są bardzo mili, pomocni i w ogóle jesteśmy pod wrażeniem. Dziś sąsiedzi na campingu zaproponowali nam przechowanie dziecięcego jedzonka w lodówce. Jako podróżnicy, którzy objechali Australię dwukrotnie podpowiedzieli, gdzie warto pojechać, a gdzie lepiej się nie zapuszczać.