Nie udało się zdobyć szczytów to może pustynię się uda, z tą mysla skontaktowalem się z Michałem Kozokokiem który szedł swój marsz Siłami Natury. Umówiliśmy się ze razem przejdziemy pieszo około 100km z uribia do do punta galina. Z santa marta dotarłem na krzyzowke za rioacha bus około 2,5h koszt 23mil można taniej za 15 mln Ale tego dowiedzialem się już w drodze powrotnej. Z krzyżówki do uribia colectivo 4-8mil. Tam spotkałem Michała rozpoznaliśmy sytuację i ustalilsmy ze ruszamy jutro rano michal rowerem ja dojade colectivo - po szczegóły proszę na kozok.eu. W każdym razie 3 dni marszu w błocie, piasku i spiekocie od 6 rano do 18 min dystans to 20km max to ponad 40km w jeden dzień. Do tego doszły problemy z Achillesem i kolanem ale się udało. Powrót też pełen wrażeń 3h ma łodzi gdzie co rusz leje się na ciebie słona woda. Do tego zepsuty autobus i co kilka km kontrola Policji, wojska, przeszukania autobusów spowodowało że wyruszyliśmy o 8 rano a w santa marta bylismy prawie o 23. Dzięki Michal za towarzystwo i cieszę się w końcu się udało cos zrobic w Ameryce Pol..