Do medellín dotarliśmy po 4h pp drodze mijając plantacje kawy. Okazało się ze taniej było jechać od razu do medellín. Udało nam się znaleźć nocleg w dzielnicy poblado za 40tys Ale ceny są z kosmiczne startują od 60tys w górę zostajemy 1 dzień i jedziemy nocnym do kartageny za 95tys cop/osoby porównując w ekwadorze było znacznie taniej. Samo miasto nas nie zachwyciło wręcz więcej kiczu niż kultury. Z fajnych atrakcji to kolejka linowa w cenie biletu za metro. W medellín są dwa terminale bus łatwo się do nich dostać używając metra oraz z terminala south linia 313 podwozi pod metro. Cena biletu na metro 1800/osoby. Polecałbym zatrzymanie się po drodze w jakiejś wiosce górskiej bo później plantacji kawy nie będą częste