Droga do Arequipa miała trwać 6h trwała 7h prędkość maks 50km/h jakaś masakra. Droga Asfalt może mają tutaj odcinkowy pomiar prędkości jedziesz przez pustkowie i mijasz co chwile znak że jesteś na 4100,,,4400,,,,4500 npm. Samo miasto szału nie robi wielkie i tłoczne no i drogie. Co chwila słyszysz francuski - hymm gdzie ten kryzys nie wiem. W porównaniu do Boliwi to Peru jest brudne ale to nasza subiektywna ocena. Nad miastem górują dwa wielkie wulkany ale ich widok przesłania smog. Centrum ładne widać że byli tutaj ludzie z Europy ;). Ceny hosteli zaczynają się od 50 SOL my spimy w takim za 60 SOL można taniej. Ale Peru ogólnie tanie nie jest. Nie zaliczamy żadnej z atrakcji z przewodnika Lone... itp gdyż takowego nie posiadamy bo i po co - on jest dla turystów a nie rodzin z dzieckiem ;).
P.S
Spotkaliśmy Polaków
http://poriomaniacy.blogspot.com/