W końcu po dlugim czasie udało nam się dostać zasilacz tak więc możemy coś więcej napisać gdyż trochę się działo.
Ale żeby nie było tak pięknie to znowu nam pada aparat i Pad Ady nie przetrwał spotkania z podłogą :(.
No cóż Ameryka Poł. to nie przelewki dla elektroniki.
Zdjęcia wrzucimy jak się trochę ogarniemy z tematami bieżącymi.
Ale co do samego jeziora zastanawiamy się jak długo będzie takie niebieskie gdyż wszystkie ścieki z miasta do niego płyną - w każdym razie spieszcie się bo nie długo zamiast błękitu będzie brunatny ściek na wysokości 3800 mnpm.